poniedziałek, 5 września 2011

Wakacje wioślarzy z UKS „Dwójka Kórnik”

Podczas gdy większość kórniczan leżała na plaży do góry brzuchami i opalała się, zawodnicy z UKS Dwójki Kórnik spędzali razem z kolegami z KS Posnania wakacje nad jeziorem w Łężeczkach. A były to wakacje niezwykłe, spędzone aktywnie i na pewno nikt z nas nie żałuje spędzonego tam czasu. Kiedy 17 sierpnia po jakże „długiej”, półtoragodzinnej podróży dotarliśmy na miejsce, nikt jeszcze nie spodziewał się co go czeka. Zaczęto od krótkiego przedstawienia się, przy czym okazało się, że znaczna większość obozowiczów interesuje się sportem (kto by pomyślał, że na obozie sportowym są właśnie takie osoby), gra na jakimś instrumencie i lubi czytać książki… Następnie odbył się trening, całkiem zwyczajny, bo szlifowaliśmy swoje umiejętności w judo - jak to mają w zwyczaju wioślarze. Jednak, żeby być uczciwym, trzeba przyznać, że od wody też nie stroniliśmy. Pływaliśmy gdzie się dało: w basenie czy jeziorze. Oczywiście, łodzi też czasem używaliśmy. No, może nie czasem, bo niekiedy dwa razy dziennie, ale to i tak nic w porównaniu z częstotliwością, z jaką uprawialiśmy jakże oryginalny sport pt. zbieranie szyszek. To wyróżnienie zostało zarezerwowane dla nadaktywnych. Kolejną dyscypliną było utrzymywanie porządku w pokoju, w wielu przypadkach utrzymywany był iście olimpijski poziom. Dwa pierwsze miejsca zostały zajęte przez domki zamieszkiwane przez Kórniczan, a ściślej mówiąc Kórniczanki - kto by pomyślał! Oczywiście na naszym obozie nie mogło zabraknąć dobrej zabawy, której ukoronowaniem było ognisko, podczas którego niezwykle i wszechstronnie utalentowani wioślarze prezentowali krótkie skecze mające na celu wywołanie chociażby uśmiechu na twarzy ogrzewających się zmarzluchów w ten zimny, około 20 stopniowy wieczór. Nie mogło być inaczej, wygrała kórnicka grupa z najczystszego pokoju. W tym momencie proponuję zastanowić się nad tym, czy nie warto zostać wioślarzem? UKS Dwójka Kórnik czeka na chętnych do wspólnej zabawy!


Brak komentarzy: